#1 2008-12-06 21:15:15

 Drakusso

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-01
Posty: 76
Model PSP: PSP1004
Go!Msg: drakusso

Star Wars: The Force Unleashed

Star Wars: The Force Unleashed
http://pspcheatcodes.files.wordpress.com/2008/08/starwars.jpg


Producent: Krome Studios
Wydawca: LucasArts
Dystrybutor PL: Licomp Empik Multimedia
Gatunek: Gra akcji/Przygodowa
Tryb gry: Single player / multi player
Wymagania wiekowe: 16+


Każdy kto choć trochę interesuje się filmem zna kultową serie Georga Lucasa pod tytułem Star Wars. Jako, że jestem fanem Gwiezdnych Wojen, chętnie przyjmuje wszystkie gry które mają "Star Wars" w tytule. Jedną z najbardziej udanych produkcji na podstawie tej kultowej sagi jest gra pod tytułem Jedi Knight: Jedi Outcast lub Jedi Academy. Oba te tytuły posiadały świetną fabule oraz gameplay który urozmaicany był poprzez kapitalną walkę na miecze świetlne oraz używanie Mocy Jedi. Dodatkowo w Jedi Academy wprowadzono walkę dwoma mieczami lub jednym podwójnym, takim jaki miał Darth Maul w pierwszej części filmu. Rozwinęła się także Moc, w "Akademii Jedi" mieliśmy więcej możliwości, były moce ciemnej i jasnej strony jednak równie dobrze można było używać tylko leczenia i wysokiego skoku a pozostałe nie używać w ogóle. Walka mieczem była skuteczniejsza i efektowniejsza. Krome Studios postanowiło to zmienić i pod czujnym okiem Lucas Arts stworzyło grę na PSP, również osadzoną w świecie Gwiezdnych wojen pod tytułem Star Wars: The Force Unleashed.




Akcja The Force Unleashed rozgrywa się pomiędzy trzecią a czwartą częścią filmu. Gra opowiada historię sekretnego ucznia Lorda Vadera. Sith w tajemnicy przed Imperatorem trenował go od najmłodszych lat gdyż wyczuł w nim silną więź z Mocą. Początek gry to swoisty prolog, dowiadujemy się w nim jak doszło do spotkania Vadera z jego przyszłym uczniem, później gra przenosi nas kilkanaście lat po tym wydarzeniu. "Starkiller" - bo taki też pseudonim nosi główny bohater, jest już dorosły i biegły w sztuce walki mieczem świetlnym oraz używaniu Mocy Jedi, jednak dalej ma rangę ucznia. Jako, że nikt poza Vaderem nie wie o istnieniu sekretnego ucznia, "Starkiller" musi walczyć zarówno z Ciemną stroną jak i z Jasną. Głównym zadaniem ucznia jest eliminacja pozostałych przy życiu Rycerzy Jedi którzy schowali się na różnych planetach. By pomóc w odnalezieniu ich, Vader oddał do dyspozycji ucznia statek kosmiczny którym podróżuje razem z Juno - dziewczyną która pilotuje, oraz PROXY - robotem który ma zdolność zmieniania wyglądu i w ten sposób na przykład przekazywania wiadomości od kogoś.




Już zanim gra została wydana, pierwsze trailery sugerowały, że tym razem twórcy postawili bardziej na wykorzystywanie Mocy Jedi niż walkę na miecze świetlne i tak jest w finalnym produkcie. Krome Studios uczyniło Moc głównym elementem gameplay'u. Początkowo nasze zdolności w posługiwaniu się nią są małe w stosunku do tego co umiemy pod koniec gry. Główną umiejętnością jest Force Grip czyli podniesienie i trzymanie przeciwnika za pomocą Mocy. Oczywiście możemy tą zdolność rozbudować. Gdy trzymamy przeciwnika możemy odepchnąć go, rzucić w przepaść, wykonać ulubiony atak Lorda Vadera czyli zacząć dusić przeciwnika i wiele innych tego typu akcji. Pod kółkiem kryje się charakterystyczne dla Imperatora Palpatina wyładowania energetyczne którymi razimy kilku przeciwników naraz. Te dwie zdolności można łączyć ze sobą i tworzyć kombinacje. Na przykład po przytrzymaniu przeciwnika w górze możemy najpierw go poddusić, potem porazić błyskawicami po czym odepchnąć w stronę ściany. Oczywiście to tylko mały przykład tego w jaki sposób możemy wykorzystać naszą Moc. Po każdej misji zdobywamy nową umiejętność którą możemy wykonać po wciśnięciu odpowiedniej kombinacji przycisków. Na szczęście w dowolnym momencie zabawy możemy obejrzeć listę combosów, także pomimo tego, że jest ich dużo, nie musimy ich wszystkich zapamiętywać. Dodatkowo każdą specjalną umiejętność możemy podnieść do maksymalnie czwartego poziomu. Level podnosimy za pomocą punktów zdobywanych za pokonywanie przeciwników. Im wyższy poziom danej umiejętności tym więcej obrażeń zadajemy. Na przykład początkowo Force Push (pchnięcie Mocą) nie zadaje żadnych obrażeń przeciwnikowi gdy nie zderzy się on z żadną ścianą, czwarty level tej zdolności potrafi zranić wroga a nawet go zabić. Punkty potrzebne do podniesienia poziomu trzeba inwestować mądrze bowiem nie uda się skończyć gry za pierwszym razem mając wszystkie zdolności na 4 levelu. Warto pakować tylko te umiejętności które najczęściej wykorzystujemy i są najbardziej pomocne.




Moc w tej grze jest na pierwszym planie, jednak nie ma Gwiezdnych Wojen bez mieczy świetlnych. "Starkiller" już na samym początku gry ma swój miecz świetlny o czerwonym kolorze ostrza. Co ciekawe kolor miecza oraz wygląd rękojeści można zmieniać gdy znajdziemy w czasie rozgrywki kryształy schowane w różnych miejscach. Ciosy mieczem zadajemy po wciśnięciu "kwadratu" jednak, podobnie jak z Mocą, gracz nie musi ograniczać się atakując wyłącznie wciskając jeden przycisk. Specjalne ciosy "latarką" najczęściej łączą się z Mocą. Niestety producenci poważnie osłabili miecze świetlne. Zwykli żołnierze Imperium padają od ciosów miecza dopiero po kilku a nawet kilkunastu cięciach. Twórcy chcą w ten sposób wymusić na graczu by ten zaczął częściej używać, o wiele potężniejszej Mocy jednak moim zdaniem siła miecza powinna pozostać taka jaka była w Jedi Knight'ach. Czasami w walce z niektórymi typami wrogów miecz jest prawie kompletnie bezużyteczny, ponieważ mimo zadawania ciosów, przeciwnik dalej trzyma się na nogach i wygląda to tak jakbyśmy nie zadawali mu żadnych obrażeń. Dopiero użycie Mocy daje jakiś widoczny efekt i bardziej rani przeciwnika. Ta "przypadłość" dotyczy głównie normalnych wrogów jakich wybijamy hurtowo, na szczęście w pojedynkach z innymi Rycerzami Jedi Moc nie jest już taka skuteczna.




Na końcu każdego poziomu staje nam na drodze jakiś Jedi lub Sith. Walka z nimi jest inna niż ze zwykłymi przeciwnikami, czuć trochę klimat Jedi Academy. W takich pojedynkach zdecydowanie skuteczniej jest używać miecza świetlnego. Przeciwnik próbuje walczyć w zwarciu jednak czasami użyje którejś z mocy podobnej do tych które nasz bohater posiada. W losowych momentach walki będziemy musieli wciskać jak najszybciej jeden przycisk by zadać przeciwnikowi dodatkowe obrażenia, jeśli nie uda nam się to, wróg zrani nas. Gdy pasek życia bossa spadnie prawie do zera, możemy wykonać unikalny atak zabijając w ten sposób go. Wykonujemy wtedy znane głównie z God of War tak zwane Quick Time Events, czyli szybkie wciskanie przycisków pojawiających się na ekranie. Nie jest to trudne a efekt jest piorunujący. Są to świetnie wyreżyserowane i często bardzo brutalne akcje. Jeśli już jesteśmy przy bossach to zauważyłem pewną smutną rzecz. Otóż każdy level przechodzimy tak samo! Zawsze najpierw jest stado normalnych przeciwników, później do pokonania mamy sub-boss'a który na niektórych poziomach powtarza się(na przykład Rancor) a po nim boss główny, zawsze w postaci jakiegoś Jedi lub Sitha. Na każdego bossa stosujemy taką samą taktykę jak na poprzedniego. W misjach nigdy nie musimy robić coś innego niż zabijać coraz większą ilość przeciwników. Nie ma już tak jak to było w Jedi Outcast, że oprócz walki czasami musieliśmy coś przełączyć, coś włączyć, wyłączyć, otworzyć. Tutaj w zasadzie idziemy wyłącznie na "Rambo", wyłącznie zabijając wrogów non stop takim samym sposobem. Po kilku misjach zwyczajnie odechciało mi się grać. Gra jest niezwykle łatwa, dopiero końcowy poziom robi się trudniejszy. Przeciwnicy może nie padają po dwóch-trzech ciosach lecz sami nie zadają wielkich obrażeń bohaterowi. W trakcie walki z bossami bardzo często pojawiają się butelki dodające życia. Nie licząc ostatniego poziomu, w trakcie rozgrywki zginąłem zaledwie parę razy. Wszystkich misji jest mało, grę można przejść w dwa dłuższe wieczory. Dodatkowo niektóre miejscówki odwiedzamy dwukrotnie jak na przykład świątynie Jedi. Faktem jest, że gra zmusza nas do pójścia inną drogą niż tą co poprzednio jednak misji jest na tyle mało, że twórcy mogli pokusić się o dodanie większej ilości map niż modyfikować poprzednie.




Jak wiadomo The Force Unleashed wyszło na różne platformy, jednak tylko i wyłącznie na PSP i PS2 występuje tzw. Historical Mission. Są to znane momenty z różnych częściach filmu, jednak w formie interaktywnej. Na przykład odgrywamy pamiętną walkę jako Obi-Wan Kenobi przeciwko Anakinowi Skywalkerowi na planecie Mustafar w III części filmu lub jako Anakin walczymy z hrabią Dooku tak jak to było w drugiej części gwiezdnej sagi. Pojedynkujemy się w taki sam sposób jak z bossami w fabule głównej jednak takie walki w tym trybie są ciekawsze gdyż możemy powalczyć innymi postaciami w zupełnie innych, unikalnych miejscach. Innym specjalnym trybem jest Order 66. Jest to pojedynek z tabunami normalnych wrogów takich jak na przykład szturmowcy Imperium i tym podobne jednak nie tylko. Po pewnym czasie musimy zmierzyć się z jakimś Jedi lub Sithem a czasami nawet z Rancorem czy z wielkim robotem. Tutaj nie ma ograniczeń co do wyboru postaci. Możemy walczyć Imperatorem Palpatine, Mistrzem Windu, Kenobim itd. Jest to również ciekawy tryb jednak szkoda że nie ma żadnych unikatowych przeciwników. Ze wszystkimi bossami występującymi w tym trybie, walczyliśmy już w misjach głównych. Kolejnym dodatkowym trybem jest Force Duel. Jest on bardzo podobny do poprzednich, wybieramy dowolną postać i walczymy z Jedi na miecze świetlne. Nie ma tu zwykłych przeciwników tak jak w Order 66, jest to właściwie to samo co Historical Mission jednak nie odgrywamy pojedynków znanych z filmowej sagi, areny walki to zazwyczaj miejscówki znane z tych z głównego wątku fabularnego gry jak na przykład świątynia Jedi. Ogólnie wszystkie dodatkowe tryby są bardzo ciekawe, na pochwałę szczególnie zasługuje tryb Historical Mission. Po przejściu wątku fabularnego który nie jest zbyt długi, z ochotą zacząłem zaliczać poszczególnie dodatkowe misje.




Gdy przeszedłem dwie pierwsze misje fabuły, nie byłem zachwycony grafiką. Dopiero później miejscówki które przyszło mi odwiedzić zrobiły się milsze dla oka. Najlepiej wygląda "las" w którym spotkamy rancore'y lub planeta na której atakują nas bardzo ładnie wykonane roboty. Niestety tak jak już wcześniej mówiłem w grze występuje backtracking i nie szczególnie byłem zachwycony gdy po raz n-ty musiałem odwiedzić Świątynie Jedi która jest w pewnych momentach ładnie wykonana(na przykład sala gdzie odbywały się spotkania Rady Jedi itp.) lecz wolałbym więcej równie lub lepiej wykonanych miejsc. Na pochwałę zasługuje duża zniszczalność otoczenia. Dużo rzeczy można podnieść, rzucić czy rozwalić na przykład wielkie posągi, kamienie, kolumny a w skutek uderzenia mieczem tłuką się także szyby i lampy. Bardzo fajne efekty wizualne dostarczają Moce Jedi, szczególnie błyskawica która razi wrogów. Fatalnie wyglądają natomiast twarze postaci, które oglądamy na przerywnikach filmowych. Najgorzej wygląda Juno - pilotka statku kosmicznego. Ma dziwne wybałuszone oczy, prawie w ogóle nie mruga i ma dziwne nienaturalne ruchy. Jeśli już jesteśmy przy wstawkach filmowych muszę powiedzieć, że jako fan sagi Star Wars oczekiwałem ich dużej ilości przy zachowaniu klimatu filmu. Jednak zawiodłem się i to bardzo. Filmy są wrzucone na siłę, jest ich bardzo mało i są na takie zasadzie, że Vader mówi uczniowi kogo zabić, on się zgadza i tak w kółko. Dopiero pod koniec gry robi się bardziej "filmowo" jednak to za mało by zadowolić fana. Do oprawy audio nie ma się jak przyczepić. W tle przygrywają nam kultowe wręcz utwory wymieniając jedynie genialny "Imperial March". Bardzo spodobał mi się głos "Starkiller'a" - głównego bohatera. Jest bardzo naturalny, słychać kiedy postać jest zła, zaniepokojona czy szczęśliwa.




Star Wars: The Force Unleashed była jedną z najbardziej oczekiwanych gier na PSP jednak w finalnym produkcie nie wszystko niestety zagrało tak jak powinno. Twórcy ciekawie podeszli do tematu Mocy Jedi, jest ona bardzo rozbudowana, do wyboru mamy masę specjalnych i bardzo efektownych umiejętności i ataków jednak producenci zapomnieli o mieczach świetlnych które są stanowczo za mocno osłabione. Krome Studios zapomniało też o stworzeniu ciekawszego gameplay'u. Jest za bardzo monotonny i schematyczny. Każda misja jest podobna do poprzedniej, zmienia się w zasadzie tylko wygląd bossów i lokacji. Przed rzuceniem gry w kąt po pierwszym przejściu ratują ciekawie zrobione dodatkowe tryby. Po grze w świecie Star Wars oczekiwałem nie tylko emocjonujących pojedynków ale też dobrej fabuły. W tej grze wstawek filmowych jest mało a sama fabuła nie jest specjalnie ciekawa, po prostu wykonujemy misje dla Darth'a Vadera i to w zasadzie wszystko. The Force Unleashed zapowiadało się bardzo dobrze i mogło być jedną z lepszych produkcji na tą konsolę jednak liczne błędy nie pozwalają nazwać tej gry produkcją bardzo dobrą. Mogło być o wiele lepiej. Wyszła gra monotonna i schematyczna jednak z świetną oprawą audio/video oraz naprawdę dobrymi trybami dodatkowymi.


http://img176.imageshack.us/img176/8427/pspuserhp7.jpg
http://mypsn.eu.playstation.com/psn/profile/drakusso.png

Offline

 

#2 2009-01-21 16:55:02

 Drakusso

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-01
Posty: 76
Model PSP: PSP1004
Go!Msg: drakusso

Re: Star Wars: The Force Unleashed

Dobra recenzja grę polecam wszystkim fanom SW ale nie tylko im. W grze jest ukazane ciekawe spojrzenie na sithów. Posiada ona bardzo miłą fabule ale niestety jest dość krótka.


http://img176.imageshack.us/img176/8427/pspuserhp7.jpg
http://mypsn.eu.playstation.com/psn/profile/drakusso.png

Offline

 

#3 2009-02-01 21:00:06

Webster

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-12-31
Posty: 3
Punktów :   

Re: Star Wars: The Force Unleashed

Gra jest jeszcze momentami monotonna i nudna . Wizualnie zbytnio nie zachwyca , ale fabułą tutaj nadgania nieco braki w teksturach .  Wątek ucznia Vadera sam w sobie jest dosyć ciekawy , lecz wykonany został w mojej ocenie średnio . Zbyt długie przerywniki filmowe doprowadzaja do flustracji . Jak już kolega wyzej wspomniał gra jest zbyt krótka , pozatym w czasie rozgrywki tak na prawdę jest średnio odczuwalny fakt , że jesteśmy sithem . Oczywiście mamy w pakiecie "firmowe" sithowe moce , jednakrze jak dla mnie to mimo wszystko za mało . Mało jest kombinacji co do formy ataku , i w zasadzie już po 5 minutach się nudzi . Takwięc podsumowując , żeby lubić grać w tą grę i wracać do niej z uśmiechem na tważy i radością w sercu , trzeba być albo wariatem , albo być niesamowitym fanem SW ( choć i tak długo z tą gra nie można wytrzymać ) . Moja ocena to 7.5/10

Ostatnio edytowany przez Webster (2009-02-01 21:04:38)

Offline

 

#4 2009-02-07 12:56:32

Black Death

Half Mod

Zarejestrowany: 2008-12-02
Posty: 20

Re: Star Wars: The Force Unleashed

Gra całkiem fajna jednak mało wciągająca,  trochę przypominała mi God of wara jak dla mnie nie była ani za krótka ani za długa bardzo podobały mi się niektóre stroje np: Heavy training gear. Niestety gra zawiodła mnie bardzo małą ilością ruchów mieczem a również tym że nie dało się walczyć podwójnym mieczem ani dwoma mieczami

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hotelnadmorskileba.com.pl